Świat przedstawiony nie jest jedynie scenografią, mniej bądź bardziej efektownym tłem, na którym rozgrywają się wydarzenia. Świat przedstawiony to źródło potencjalnych napięć, miejsce, gdzie historia ma szansę się NARODZIĆ.
Proponuję myślenie o świecie przedstawionym jako o jednym z bohaterów naszej historii. Najłatwiej to sobie wyobrazić przypominając dowolny film katastroficzny. W tych obrazach świat staje się dla bohatera największym antagonistą. Wymusza na nim określone zachowania, bezpośrednio i nieustannie wpływa na decyzje, które bohater podejmuje, wydaje się wręcz, że jest główną siłą sprawczą. Bohater wspinający się na szczyt w niesprzyjających okolicznościach może przeżywać taką samą wewnętrzną wędrówkę, jak ten który staje na ringu przed swoim przeciwnikiem, a przecież historia o zmaganiu się z przeciwnikiem nie musi być taka dosłowna.
Myśl o świecie przedstawionym właśnie w ten sposób – jako o sile kreującej, mającej bezpośredni wpływ na naszego protagonistę, temat i atmosferę opowieści.
Jakie pytania warto sobie zadać, budując świat opowieści?
Patrząc na to co robię oczami scenarzystki, korzystam z rad lepszych ode mnie w tym fachu. Nieoceniona pod tym względem jest dla mnie lista pytań stworzona przez Robina U. Russina i Williama Missouri Downsa. Oto pytania, które proponują (Jak napisać scenariusz filmowy?, s. 46)
- W jaki sposób ten świat wpływa na bohaterów?
- W jaki sposób bohaterowie wpływają na otaczający och świat?
- Czy ten świat oddaje charakter postaci?
- Czy ma wpływ na fabułę?
- Czy fabuła ma wpływ na świat?
- Czy odzwierciedla temat (scenariusza)?
- Czy wpływa na temat (scenariusza)?
- Czy jest atrakcyjny?
Pytania, które dorzucam od siebie:
- Jakim słowem określiłabyś świat, który chcesz stworzyć?
- Czy jest to świat, do którego bohaterowie należą, czy jest on zupełnie im obcy?
- Czym świat może zaskoczyć bohatera?
Być może, gdy historia się zaczyna świat przedstawiony sprawia wrażenie jakby był poukładany. De facto zawsze można znaleźć w nim jakiś brak. Ten brak niepokoi, wprawia historię w ruch, jest coraz bardziej doskwierający. Dopiero, gdy nasz bohater zdecyduje się wyruszyć w drogę, świat przedstawiony ma szansę wrócić do równowagi. Czy to się uda? Wszystko zależy od tego, co zrobi nasz bohater. Jedno jest pewne – świat z jakiego wyszedł, nie powinien być tym samym światem do jakiego powróci, nawet jeśli w sensie fizycznym będzie to to samo miejsce.
Bibliografia
1. R. U. Russin, W. M. Downs, Jak napisać scenariusz filmowy?, tłum. E. Spirydowicz, Warszawa 2011;
2. Ch. Vogler, Podróż autora. Struktury mityczne dla scenarzystów i pisarzy, przeł. K. Kosińska, Warszawa 2010
Comments are closed.