532
Niegdyś ułożyłam rymowankę, bo chciałam wygrać interesującą mnie książkę na temat fotografii. Tak też się stało. Wierszyk wydaje mi się wciąż zabawny, więc postanowiłam tutaj go wkleić, żeby się całkiem nie zagubił.
Być może inspiracją do napisania tekstu był film Marysina polana w reż. G. Zaricznego, z którym miałam przyjemność współpracować. Jeżeli tak było, proces “inspiracji” nastąpił zupełnie nieświadomie i dopiero po czasie zdałam sobie z niego sprawę. No bo jak inaczej wytłumaczyć pomysł na ułożenie rymowanki o artyście gadającym z owcą?
Comments are closed.