Sposób naszej pracy, a tym samym jej rezultaty uzależnione są w głównej mierze od osobowości. Dlatego przyglądając się własnym przyzwyczajeniom i analizując swoje zachowania można zwiększyć efektywność procesu twórczego.
Po pierwsze: opisz swoją osobowość
Zgodnie z przeprowadzonymi w 2014 r. badaniami, opublikowanymi w „Journal of Creative Behavior” (“Toward an Integrative Model of Creativity and Personality: Theoretical Suggestions and Preliminary Empirical Testing” – w bibliografii link do pełnego artykułu) istnieją trzy główne typy osobowościowe, które znacząco definiują sposób, w jaki pracujemy. Opisano je poprzez następujące, nadrzędne kategorie:
- Plastyczność (elastyczność), do której zaliczyć można: otwartość na nowe doświadczenia, ekstrawertyzm, energiczność (dynamiczność) oraz nieustanny przypływ pomysłów i inspiracji,
- Dywergencję, którą charakteryzuje wysoki poziom niezależności i impulsywności oraz niska ugodowość i sumienność,
- Konwergencję, o typowym wysokim poziomie ambicji, precyzji, uporu i krytycznego myślenia.
Warto przemyśleć, które z wymienionych cech najlepiej opisują naszą osobowość i do którego z trzech wymienionych typów jest nam najbliżej.
Po drugie: zdefiniuj swój proces twórczy
Na podstawie naszego wyboru można przejść do zidentyfikowania swojego procesu twórczego. Wyróżnia się dwa zasadnicze typy:
Opierający na procesie generacji, czyli tworzenia wielu nowych pomysłów (proces ilościowy) oraz opierający się na selekcji pomysłów, polegający na doskonaleniu ograniczonej ilości pomysłów i poszukiwaniu ich najlepszej wersji (proces jakościowy).
Warto przypomnieć, iż Edward Nęcka podobne procesy opisywał mianem strategii nadmiaru oraz strategii wyniku idealnego.
Przywoływane badania pokazują, że osoby z wysokim poziomem elastyczności i dywergencji zazwyczaj tworzą w „procesie ilościowym”. Dobrze radzą sobie z wymyślaniem kolejnych, nowych pomysłów, chociaż niekoniecznie każdy z nich musi być wartościowy. Natomiast osoby, u których przeważają cechy konwergencyjne tworzą zgodnie z drugim „schematem”. Ich mocną stroną nie jest mnożenie pomysłów i nowych rozwiązań, natomiast bardzo dobrze sobie radzą w nieustannym udoskonalaniu idei, nad którymi pracują.
Oczywistym jest, że wymienione cechy występują u każdej osoby jednocześnie, chodzi jedynie o przemyślenie, który model przeważa i który jest nam, mimo wszystko, bliższy.
Po trzecie: usprawnij swój proces twórczy
Wiedząc, w jaki sposób podchodzimy do twórczości, czy jesteśmy zwolennikami strategii nadmiaru i procesu generacyjnego, czy raczej strategii wyniku idealnego i procesu selekcyjnego, możemy znacząco usprawnić swój proces twórczy.
Aby osiągnąć zamierzony cel, powinniśmy się rozwinąć w tym obszarze, który jest przez nas bardziej zaniedbany, zbadać, gdzie leżą nasze największe słabości. Nie chodzi więc o wybór jednego modelu, ale o poszerzenie własnych kompetencji.
Na przykład jeżeli jesteś dobry w „procesach ilościowych”, a chciałbyś tworzyć projekty o lepszej jakości być może warto wprowadzić kilka technik, które ci w tym pomogą. Kluczowe mogą okazać się tu praca nad skupieniem i zarządzaniem sobą w czasie ( np. słynna metoda Pomodoro lub zaprojektowanie harmonogramu pracy zgodnie z założeniami zasady 10 000 godzin prezentowanej m.in. przez Malcolma Gladwella w książce „Poza schematem”). Można też wykorzystać narzędzia internetowe i regularnie publikować postępy pracy np. na blogu, czy też w mediach społecznościowych (techniki motywacyjne). Pomocne okażą się wszelkie funkcje statystyczne programach stworzonych dla pracujących z tekstem (ilość zapisanych stron, czy słów, czas poświęcony pisaniu itp.). Główną zasadą jest wyznaczenie sobie jasnych celów i dążenie do ich realizacji.
Znowu, kiedy brak ci pomysłów na kolejne, nowe projekty albo kiedy utknęłaś w pracy nad poprawianiem tego samego utworu warto zainwestować swój czas w poszukiwanie inspirujących pomysłów. Przydanym może okazać się tu prowadzenie zapisków/dzienników/notatników, zbieranie wycinków z gazet itp. Wszelkie zabawy i gry literackie typu wyciąganie słów z kapelusza, pisanie na wcześniej „zadany” temat bądź dopisywanie zakończeń do rozpoczętych historii służą właśnie pracy nad tym zakresem procesu twórczego. Typową i skuteczną w takich sytuacjach praktyką jest burza mózgów. Wpieraniu pracy nad inspiracją mogą służyć wszelkie nieoczywiste rozwiązania, jak udanie się na krótką wycieczkę lub wizyta w muzeum, zbieranie pocztówek lub ulotek reklamowych… Warto spróbować tego, czego nie zwykliśmy robić na co dzień, skutecznie przeciwstawić się rutynie.
Bibliografia
Guillaume Fürst, Paolo Ghisletta, Todd Lubart, Toward an Integrative Model of Creativity and Personality: Theoretical Suggestions and Preliminary Empirical Testing, dostęp online 4.02.2016.
Wspominam także o:
E. Nęcka, Proces twórczy i jego ograniczenia, Kraków 1999.
M. Gladwell, Poza schematem. Sekrety ludzi sukcesu, przeł. R. Śmietana, Kraków 2010.
Comments are closed.